Strzelec swój mecz rozgrywał na wyjeździe z Borkovia Borek Wielki. Niestety została tylko rozegrana jedna połowa tego spotkanie, gdyż po 45 minutach do klubu z Borka Wielkiego zawitała policja w celu sprawdzenia stanu trzeźwości przybyłych na zawody sędziów. Jak się okazało po badaniu 2 z 3 sędziów nie mogło kontynuować swojej pracy - oficjalnie z powodu niedyspozycji. Po 45 minutach na boisku wynik meczu wskazywał remis 1:1. Na razie niewiadomo kiedy mecz zostanie powtórzony.
.jpg)
.jpg)
kurde, moglem sobie odpuscic wtedy tej POŁOweczki z kumplami sedziami..
OdpowiedzUsuńNO cóż jaka liga takie sędziowanie.
OdpowiedzUsuńTen mecz to jeden wielki cyrk, sędzia spotkania ledwo co na oczy widział ( mógłbym nawet stwierdzić że nic nie widział )a boczny to był taki sztywny że nie wiedział gdzie jest i wcale mnie to nie zdziwiło gdy zobaczyłem jak sę zachowują tamtejsi mieszkańcy którzy zebrali się dość licznie. Z czystym sumieniem można powiedzieć że 95% miała w sobie... %.
OdpowiedzUsuńSporo tez się działo w Budziwoju...
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120430/SPORT24/120439967
Na zdjęciach widać znajome mordy Grzegorz B. i dobry znajomy zza miedzy Piotr C.
Pozdro dla prawdziwych kiboli
Nigdy bym się zgodził na powtórkę to nie wina zawodników ani klubów tylko wina tej bandy laty z pzpn.
OdpowiedzUsuń