Przesłanie
Nim Morfeusz łodzią przypłynie,
by mi oczy przysłonić snu rzęsą –
na miasteczko, na rzekę w dolinie
jeszcze spojrzę, poprzez mgłę lat gęstą.
Tamte domy na poboczu drogi,
strzechy stodół, sadów gaiki;
Kłosowicze, Żurkowie, Jamrogi,
Petki, Wnęki, Małeccy, Sitniki...
Lubojemscy, Nogowie, Pinkosie -
przygarść nazwisk tak licznej czeladki,
to jak Boże Pole: - kłos przy kłosie,
jak plon Ziemi – Żywicielki i Matki.
Duże,duże brawa dla Profesora Żuchowskiego
OdpowiedzUsuńnaszego Rodaka!
Tak, brawa dla pana Profesora, dziecka ziemi podkarpackiej, który pamięta swoje rodzinne strony.Mieszka daleko od Frysztaka , ale sercem jest wśród mieszkańców i pięknie pisze , tęskni i promuję gminę Frysztak!!
OdpowiedzUsuńTaki lokalny patriotyzm przydał by się młodzieży we Frysztaku.
OdpowiedzUsuń