W dniu 14.10.2012 na terenie GOSiR'u Frysztak odbył się I Podkarpacki Turniej Drużyn Rugby 7. W zawodach wzięły udział wszystkie aktywne drużyny z terenu województwa:
- AZFS Urz Rugby Klub Rzeszów
- Rugby Team Jarosław
- Rugby Team Frysztak
Rozegrano dwie serie. Mecze zakończyły się następującymi wynikami:
I
Jarosław – Rzeszów 0 – 30
Frysztak – Rzeszów 10 – 15
Frysztak – Jarosław 10 - 15
II
Jarosław – Rzeszów 5 – 20
Frysztak – Rzeszów 5 – 25
Frysztak – Jarosław 10 – 20
Rugby Team Frysztak grał w następującym składzie:
Piotr Mikuszewski
Kamil Wrona
Krzysztof Pogocki
Maciej Mędrala
Grzegorz Jurasz
Michał Chmura
Michał Jurasz
Seweryn Ziajor
Jakub Pyzocha
Frysztacki turniej wraz z przyszłymi zawodami w Jarosławiu i Rzeszowie zostaną wliczone do Podkarpackich Mistrzostw Rugby 7.
Serdecznie chcieliśmy podziękować kolegom z Jarosławia i Rzeszowa za czas i grę, oraz dyrektorowi GOSiR Frysztak p. Markowi Armacie za pomoc w organizacji turnieju. Osobne podziękowanie składamy na ręce frysztackich kibiców, którzy w sporej liczbie stawili się by nas wspomóc.
Jeżeli kogoś zainteresowaliśmy tą dyscypliną sportu to serdecznie zapraszamy na dalsze treningi i kontakt pod numerem 797 191 824.
Artykuł przygotował
Michał Jurasz
Więcej zdjęć z turnieju będzie można zobaczyć jutro w galerii zdjęć na naszej stronie.
nie przypominam sobie żeby Frysztak wygrał jakiś mecz oj kłamczuchy nie ładnie tak kłamac czytelników
OdpowiedzUsuńMoże sobie nie przypominasz bo nie byłeś na tym meczu. Ponadto brawa należą się za to, że rugbystom nie trzeba usługiwać. Sami sobie przygotowują stroje i sprzęt sportowy.
OdpowiedzUsuńPiotrze gałganie :P juri here:) jest błąd w pierwszej kolejce Jarosław wygrał z nami 15-10 a nie odwrotnie :)
OdpowiedzUsuńczego wy idziecie w zaparte nasi przegrali wszystkie 4 mecze zaraz wrzucę link na rzeszowską stronę i będzie polewa
OdpowiedzUsuńNie rozumiem o co chodzi. Nikt nie mówi, że wygraliśmy.
OdpowiedzUsuńAle to nie wstyd dla drużyny, której członkowie piłkę do rugby pierwszy raz mieli w ręku w lipcu, w swoim debiucie, przegrać z drużynami, w których tak jak AZS UR grają ludzie z nieżle „ograni” tak jak obecny reprezentant Polski juniorów (Otek Poprawa, nr 55 na drugim zdjęciu zatrzymuje Kamila Wronę) i były reprezentant Ukrainy juniorów (Paweł – nazwiska zapomniałem).
Koledzy z Rzeszowa i Jarosławia oczekiwali, że będą nas „golić” 40-0.
Te rezultaty są świetne. Jak będziemy trenować to na wiosnę zaczniemy wygrywać.
Pozdrawiam,
Dariusz
Kompletny strój meczowy w najtańszej wersji (Decatlon) to: buty rugbowe140 zł, gumowe korki do butów (25), getry (20), ochraniacze pod getry (?), spodenki (60), koszulka (60), podkoszulka z miękkim ochraniaczami (90), ochraniacz na szczękę (15), miękki kask na głowę (100) Razem ~ 500 zł). Nie mając sponsorów (oprócz mnie) chłopaki grają w przypadkowych butach piłkarskich a cała reszta stroju pochodzi z allegro i szmateksów.
OdpowiedzUsuńDariusz
Brawo Panowie! Pierwsze koty za płoty. Ważne, że zdobyliście doświadczenie meczowe.
OdpowiedzUsuńTaki materiał dostałem i taki wrzuciłem. Nikt nigdzie w zaparte nie idzie.
OdpowiedzUsuńTego posta z 19:36 to ktoś zniewieściały chyba pisał. I co z tego ze przegrali mogłeś przyjść pokazać co umiesz zagrać z nimi i na pewno wynik byłby lepszy;p Myślę że link na stronie rzeszowskiej nie zrobiłby szału bo oni znają wyniki a osoba która dodawała temat zwyczajnie się pomyliła:d ale już jest wszystko poprawione:p Więc nie ma gdzie szukać sensacji...
OdpowiedzUsuńAle jaja!!
OdpowiedzUsuńTen Ukrainiec w składzie Rzeszowa, o którym pisałem, to Pavlo Pasichnyk (na 5 zdjęciu od dołu w granatowo-niebieskiej bluzie). Właśnie zaczoł studia magisterskie w Warszawie i mam nadzieję, że będzie grał w "mojej" obecnie pierwszoligowej SKRZE WARSZAWA.
OdpowiedzUsuńJutro trening o 14, ostrzegam będę :).
Dariusz
ps. Prosiłbym "moich" zawodników i sympatyków naszej drużyny o podpisywanie się imieniem i nazwiskiem - ot tak dajmy dobry przykład.
P.Dariuszu proszę natychmiast poprawić to "zaczoł" :)
OdpowiedzUsuńOczywiscie, że powinno być "ą". Jestem dyslektykiem i to trochę mnie usprawiedliwia.
OdpowiedzUsuńStaram się pilnować, ale to umknęło mojej uwadze.
Edytory tekstu też czasem piszą głupoty. Kiedyś w mojej pracy doktorskiej (jestem chemikiem) edytor Worda 2.0 chciał zmieniać „reakcja” na „erekcja”.
Dziękuję i pozdrawiam.
Dariusz
PS. Najświeższe wiadomości: Rzeczony Pavlo jak się pospieszy to za tydzień zagra w I lidze.
zawodnicy z ukrainy nas nie obchodzą :d my kibicujemy naszym ;d
OdpowiedzUsuńTo świetnie, chciałem tylko pokazać przeciwko komu Frysztak grał.
OdpowiedzUsuńWażne jest to, że we Frysztaku (wsi, a nawet wiosce z zatartymi horyzontami)pojawili się ludzie z pasją. Gratuluję. Proszę pamiętać że oprócz dróg są wyższe wartości !!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNa co nam zawodnicy z Ukrainy!
OdpowiedzUsuńMamy w naszej gminie mnoho!
Masz słuszną rację,że Frysztak to straszna wiocha!
OdpowiedzUsuńMłodzież frysztacka to jak za czasów Reymonta a o
dziewczynach to nawet niema co wspominać!
Szanowni Państwo,
OdpowiedzUsuńKorzystając z możliwości zwracam się z prośbą o pomoc przy konstrukcji prowizorycznego oświetlenia boiska treningowego za basenem. (W uzgodnieniu z GOSiR).
Już teraz zmrok zapada na tyle wcześnie, że nie przy świetle dziennym mogą się tylko odbywać treningi sobotnie.
Jeden trening w tygodniu nie wystarcza do dobrego przygotowania zawodników do gry.
Ci z państwa, którzy byli na ostatnich zawodach na pewno zauważyli, że gra jest dość twarda i nikt na boisku się nie oszczędza. Bez 3-4 treningów w tygodniu (najlepiej na boisku) i dodatkowego przygotowania siłowego gracze są narażeni na poważne kontuzje.
Mamy swoje agregaty prądotwórcze (2000 i 700 Wat) i reflektory potrzebujemy jakiegoś pomysłu na podniesienie, źródła światła na wysokość powyżej pięciu metrów.
Nie wiem czy słupy leżące za bramką boiska bocznego nadają się do wykorzystania, ktoś z doświadczeniem mógłby to ocenić.
Na oświetleniu boiska treningowego skorzystają wszyscy także piłkarze Strzelca.
Serdecznie pozdrawiam,
Dariusz
We Frysztaku,Kobylu,Widaczu i Lubli to elektryków jest
OdpowiedzUsuńco druga chałupa,tylko trzeba ich zmobilizować i już
oświetlenie będzie!
Proszę mnie dobrze zrozumieć – nie uważam żeby Rugby prezentowało najwyższe wartości, ale na pewno jako gra zespołowa potrafi jednoczyć ludzi.
OdpowiedzUsuńNie jesteśmy też tylko tępymi brutalami. (Wystarczy zajrzeć na stronę kapitana mojej drużyny z 1980 roku: http://www.mun.ca/earthsciences/Our_People/Faculty/Faculty_Pages/Slawinski.php)
W najgorszym wypadku jest to, co kiedyś trafnie sformułował Oscar Wilde: „Rugby is a good occasion for keeping thirty bullies far from the centre of the city.”
Dariusz
z tego co wiem piłkarze zażyczyli sobie oświetlenia ale nie na boisku treningowym tylko na głównej płycie.
OdpowiedzUsuńTo czy oświetlenie z prawdziwego zdarzenia na płycie głównej jest potrzebne to kwestia dyskusji. W końcu to spore pieniądze, a intensywność eksploatacji płyty „meczowej” nie może być zbyt duża.
OdpowiedzUsuńZnając życie wiem, że jak tylko będzie możliwość trenowania na płycie głównej to okaże się, że rugbiści np. zużywają za dużo tlenu albo coś takiego.
Zresztą w gminie nie ma pieniędzy.
Mnie zależy na treningach i bezpieczeństwie zawodników.
Oświetlenie bocznego boiska to tylko w części sprawa dla elektryków bardziej chodzi o osadzenie słupów (choć jednego) pod reflektory.
Dariusz
Post z 13.22. Przepraszam ale nie zrozumiałem. Jeśli ktoś z państwa zrozumiał to poproszę o przetłumaczenie na język polski.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Dariusz
Dziękuję za interwencję. Już myślałem, że komentarze zatwierdza automat.
OdpowiedzUsuńMoże to nawet szkoda, że nie zrobiliśmy konkursu z nagrodami pt.: Co artysta miał na myśli?
Pozdrawiam,
Dariusz
Dajcie sobie święty spokój z tym rugby!!
OdpowiedzUsuńPanie Dariuszu zaczyna Pan przesadzać !!!! Nic z tego dobrego nie będzie
OdpowiedzUsuńPanie Darku nachalność nie jest tu dobrym rozwiązaniem !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPrzeprasza, ale niby dlaczego?
OdpowiedzUsuńProszę państwa.
OdpowiedzUsuńChyba rzeczywiście F24 to nie jest forum do otwartej dyskusji na mniej lub bardziej ważne tematy dotyczące życia gminy tylko do obrzucania się epitetami i „wysłuchiwania” dobrych rad od ludzi, którzy nawet nie potrafią się przyznać do tego kim są. Dotyczy to zresztą nie tylko tego postu, ale prawie wszystkich innych.
Pozdrawiam i "daję sobie spokój".
Dariusz