Poniżej informacja od GZK Frysztak dla mieszkańców korzystających z frysztackiego wodociągu.
OGŁOSZENIE
Zwracamy się z apelem do odbiorców wody z wodociągu komunalnego we Frysztaku o racjonalne i oszczędne korzystanie z wody dostarczanej poprzez sieć wodociągową. Ze względu na panujące upały oraz małą ilość opadów wydajność naszych ujęć wody znacznie się obniżyła, dlatego prosimy pobieranie wody tylko dla celów socjalno - bytowych.
Informujemy również, że ze względu na panującą sytuację mogą wystąpić okresowe przerwy w dostawie wody zwłaszcza w godzinach nocnych. Będziemy tak ustawiać pracę wodociągu, aby zapewnić dostawę wody przede wszystkim w godzinach popołudniowo wieczornych. Prosimy o nie gromadzenie zbędnych zapasów wody a już posiadane zapasy w odpowiedni sposób wykorzystać tak, aby czysta woda nie trafiała do kanalizacji.
Gminny Zakład Komunalny we Frysztaku
ul. Mostowa 24
38-130 Frysztak
te./fax. 17 2777220
FOTO: zielonki.info
Jak co roku sytuacja się powtarza , 36 stopni na zewnątrz a we frysztackim wodociągu polityka "suchego kranu ". Sytuacja ta powtarza się tak już prawie od zawsze . Jak na razie konsekwencje tego ponoszą głownie mieszkańcy korzystający z wodociągu , bo to jest najprostsze rozwiązanie . Aż dziw bierze że sytuacja taka jest tolerowana od tak długiego czasu .
OdpowiedzUsuńWedług mnie jest niedopuszczalne,żeby w takich warunkach jak teraz pozbawiać na kilka do kilkunastu godzin dziennie ludzi dostępu do bieżącej wody , dobra będącego tak jak powietrze dobrem niezbędnym . Oczywiście rozumiem ,że potrzeba oszczędzania wody jest uzasadniona . Jednak samo oszczędzanie nie załatwi sprawy . W tej chwili , kiedy mamy wielu gości z zewnątrz zamieszkujących w naszych ośrodkach , i zbiorowego ich żywienia , sprawa się znacznie komplikuje , jednak znacznie ważniejsze jest pozbawienie prawie 1500 osób wody do picia i celów sanitarnych . W sytuacji kiedy basen we Frysztaku zużywa dziennie kilkadziesiąt metrów sześciennych wody dziennie z tego samego źródła , które w zupełności pokryłyby potrzeby mieszkańców .Oczywiście takie zapotrzebowanie basenu na wodę wynika z potrzeb technologicznych i strat spowodowanych parowaniem i ubytkiem wody .Jednak moim zdaniem zakłócone są tutaj parytety potrzeb , które powinny być załatwiane w pierwszej kolejności . Bo taka sytuacja jak jest w tej chwili według mnie jest niedopuszczalna , gdyby to się działo w jakimś większym mieście to już dawno by tu byli reporterzy TVN i nie tylko , Poruszając ten temat chciałbym wywołać szerszą dyskusję na ten temat , wynikiem której ,będzie ułatwienie podjęcia decyzji w tej sprawie osobom za to odpowiedzialnym. W ubiegłym roku ,już była podjęta decyzja o uruchomieniu dodatkowej studni ,która poprawiała sytuację w takich przypadkach , niestety nie wiadomo dlaczego nie została zrealizowana , widocznie nie była potrzebna .
Brak wody jest bardzo uciążliwy i problem ten dotyka niestety większości regionów Polski. Tegoroczne upały są wyjątkowe i można je w naszym klimacie nazwać anomalią. Do tego dochodzi niebezpieczeństwo pożarów, straty rolne, ilość utonięć w rzekach i jeziorach oraz seria zesłabnięć zwłaszcza osób starszych. Z tą pogodą zdecydowanie wygrywają Ci, którzy mają własne studnie bo nie są uzależnieni od wodociągu.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o otwarte kąpielisko:
Basen w ciągu dnia nie zużywa wody, ponieważ pracuje na obiegu zamkniętym. Wygląda to tak, że woda wlewająca się w rynienki przelewowe kierowana jest do filtrów i wraca z powrotem do basenu. Basen pracuje w ten sposób niezależnie od pogody, a mitem jest, że zużywa ogromne ilości wody - tak jest tylko podczas napełniania niecek przed otwarciem kąpieliska, a w ciągu sezonu woda nie jest wymieniana tylko filtrowana!!!. Woda w nieckach jeśli jest uzupełniana to tylko nocą i tylko w sytuacjach, jeśli istnieje taka możliwość!!!! Inną sprawą są sanitariaty, z których klienci basenów muszą w ciągu dnia korzystać!!! I tak samo wygląda sprawa dotycząca gości hotelu. Ale nie są to takie ilości, aby paraliżowały frysztackie wodociągi. Oczywiście jako Ośrodek Sportu zdajemy sobie sprawę z tego, że również musimy wprowadzić oszczędności związane z poborem wody i zapewniam, że takie działania zostały wprowadzone. Pobór wody już ograniczyliśmy do minimum pozwalającego na podstawowe funkcjonowanie.
Marek Armata
Rzeczywiście się z panem zgodzę ,że ten rok jest wyjątkowy , ale przy takich zmianach klimatu te wyjątki pojawiają się co raz częściej . A my niestety niewiele zrobiliśmy aby się na tego typu sytuacje przygotować . Co do zużywania ogromnych ilości wody przez basen , to nie są ogromne ilości ,tyko przy takiej ilości wody zgromadzonej w nieckach basenu straty rzędu kilku procent dają taką ilość wody do uzupełnienia ,która jest wynikiem parowania , rozpryskiwania itp., a także pracy sanitariatów . Doskonale Pan wie panie Marku ,że to nie mit tylko rzeczywistość i nie zmienia tego faktu to ,że basen pracuje w obiegu zamkniętym . Bo to są procesy niezależne od sposobu pracy basenu . Ale nie o basen tutaj chodzi , chodzi natomiast o fakt ,że od wielu lat nierozwiązany jest problem zaopatrzenia mieszkańców w wodę ,a jest to między innymi jedno z podstawowych zadań gospodarzy terenu , które ponoć jest w jakiś sposób zawarte w uregulowaniach dotyczących samorządu . i wieli gminach także w naszym niedalekim sąsiedztwie tego typu problem powoduję pełną mobilizację osób za to odpowiedzialnych , a u nas jakoś niewiele się dzieje wystarczy zamknąć wodę , powiedzieć ,że są to niezależne od nas czynniki i jest Ok . Zdaję sobie sprawę,że na tą chwilę to niewiele da się zrobić można tylko prosić rozsądne użytkowanie wody i modlić się o deszcz . Problem natomiast jest w tym ,żeby na takie sytuacje być przygotowanym , i poczynić wcześniej takie działania aby nie było konieczności zamykania dostępu do bieżącej wody dla takiej ilości mieszkańców . Bo rozumiem ,że może to być sytuacja awaryjna , czy anomalia jak Pan to napisał , ale w naszych warunkach takie awarie i anomalie pojawiają się prawie co roku , a my przechodzimy nad tym do prządku dziennego , i nic się nie dzieje . Owszem słyszymy ,że tu i ówdzie zdarzają się braki wody , ale większość samorządów poradziła sobie z tym problemem , a ten znikomy procent działających tak jak u nas niestety nie , i tutaj jest problem , a nie w funkcjonowaniu basenu . Ważne tylko ,żeby w takich sytuacjach ważne były priorytety . Bo proszę powiedzieć ludziom wracającym z pracy w obecnych warunkach pogodowych , spoconym , zmęczonym , i chcącym ugotować obiad , żeby poszli na basen bo niestety nie ma wody w domu .Niech Pan zgadnie co Pan usłyszy
OdpowiedzUsuńOczywiście zgadzam się z Panem, że woda jest niezbędna do życia i nikomu nie powinno jej zabraknąć. Moją wypowiedź nie pisałem w celu przekonania mieszkańców gminy, aby przyszli się wykąpać na basen - bo on nie do tego służy!!! I doskonale wiem, co bym usłyszał po złożeniu takiej propozycji, ponieważ już nie raz słyszałem, ale proszę mi uwierzyć, że usłyszałbym dokładnie to samo albo jeszcze gorzej gdybyśmy się zdecydowali na zamknięcie basenu i odesłali grupy sportowców, które wpłaciły pieniądze za pobyt w hotelu, a na zgrupowanie czekały cały rok. Pozwoliłem sobie tylko wyśnić zasadę pracy basenu, o którym pan wspomniał, ponieważ wiele osób przekazuje błędne informacje o tym, że przez basen brakuje wody. Jedni robią to z powodu braku wiedzy na ten temat inni z pewnego rodzaju złośliwości. Z całą pewnością trzeba szukać nowych rozwiązań, aby takie sytuacje jak brak wody więcej się nie zdarzały, bądź pojawiały się sporadycznie. Dla Ośrodka Sportu jest to również trudna sytuacja, a ja sam jestem mieszkańcem gminy i tak jak Państwu zależy mi na tym, aby wody było pod dostatkiem dla wszystkich. Jednak kryzys też należy zrozumieć i oszczędności, o których pisze dyrektor GZK oraz Spółka Wodna Pułanki Cieszyna należy potraktować bardzo poważnie.
OdpowiedzUsuńMarek Armata