Rower został skradziony końcem października br. z parkingu przy stacji kolejowej we Frysztaku. Mieszkaniec Kobyla przyjechał nim do pracy i zostawił na parkingu. Gdy skończył pracę okazało się, że roweru nie ma. Mężczyzna o zdarzeniu powiadomił policjantów. Wartość skradzionego jednośladu właściciel oszacował na tysiąc złotych.
W wyniku podjętych czynności policjanci ustalili sprawcę tej kradzieży. Okazał się nim 25-letni mieszkaniec powiatu strzyżowskiego. Odzyskany przez śledczych rower został zabezpieczony, a po zakończeniu czynności zostanie zwrócony właścicielowi.
Mężczyzna już wkrótce za kradzież odpowie przed sądem. Grozi mu kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
INFO: KPP w Strzyżowie
FOTO: http://lukman.tv/