W poniedziałek (26.02.) kilkanaście minut przed godziną 18:00 na ulicy Ogrodowej we Frysztaku zapaliła się sadza w kominie. Na miejsce zostali zadysponowani strażacy OSP Frysztak w sile 6 strażaków. Na miejsce został również zadysponowany zastęp JRG Strzyżów. Strażacy będą zabezpieczać dom do czasu wypalenia się sadzy w kominie
Często pożary sadzy spowodowane są zaniedbaniami przez użytkowników kominów. Podstawowym i najważniejszym błędem jest brak czyszczenia przewodów dymowych. Jednak to nie wszystko. Palenie w piecu śmieciami, mokrym drewnem również prowadzi do osadzania się cząsteczek sadzy. Sadza powstaje w wyniku niepełnego spalania stałego materiału palnego.
Przed sezonem grzewczym jak również w trakcie niego należy rzetelnie przeprowadzać kontrolę stanu technicznego przewodu kominowego. Sprawdzamy wtedy drożność oraz szczelność komina. Gdy nagromadzona jest sadza, należy ją niezwłocznie usunąć, a jeżeli napotkamy na pęknięcia przewodu należy go naprawić lub zgłosić to kominiarzowi, który sprawdzi stan komina. - informuje portal strazacki.pl