Na początku doświadczone"Wesołe Morsy" wyjaśniły podstawowe zagadnienia w temacie morsowania dla osób, które w sobotę spróbowały po raz pierwszy wejścia do wody zimą. Po krótkiej pogadance wszyscy wspólnie zaczęli się rozgrzewać, po rozgrzewce jeszcze wspólne zdjęcie i morsy zaczęły zanurzać się w Wisłoku.
No cóż … można wierzyć lub nie, ale morsy można obserwować regularnie około 200 m powyżej mostu w Kobylu. Mamy nadzieję, że morsowanie stanie się Frysztacką tradycją, a grupa będzie się systematycznie rozwijała. - można przeczytać na stornie gosir.frysztak.pl
Różne emocje towarzyszyły uczestnikom dzisiejszego spotkania podczas wejścia do wody. Najważniejszy był uśmiech i dobra wspólna zabawa, morsowanie to wspólne spędzanie czasu to nie tylko wejścia do wody. Więcej informacji o morosowaniu na stronie "Morsy z Wisłoka" lub Wesołe Morsy HIPOTERMIA Sanok.
Macie zdjęcia lub filmy wysyłajcie je na nasz adres redakcja@frysztak24.pl