Przede wszystkim PRZEOGROMNIE DZIĘKUJEMY wszystkim, którzy wzięli udział w akcji. Tym, którzy zaczęli od Przylaszczek i tym, którzy zorganizowali się we własnym zakresie i weszli od strony Bukowego Lasu. Można napisać, że osiągnęliśmy sukces. Zapełniliśmy nie tylko 50 worków, które dostarczył Urząd Gminy, ale także ok 40 kolejnych. Dodatkowo, wynieśliśmy z lasu gabaryty, w tym lodówkę, 3 sedesy, opony i części samochodowe.
Dlaczego nie mamy pełnego poczucia sukcesu? Bo te rzeczy w ogóle nie powinny się znaleźć w lesie. A zostało ich tam jeszcze sporo. Zbieranie śmieci w naszym lesie okazuje się nie tyle lekkim spacerem, co ciężką pracą. Czasem z łopatą, czasem z grabiami. Momentami z myślami, że nigdy nie dojdziemy do końca góry śmieci: odpadów z remontu, zniczy, butelek, pieluch, ubrań i tak naprawdę wszystkiego co tylko może przyjść do głowy.
Udało nam się wysprzątać spore wysypisko i kawał lasu. Dużo pracy jeszcze przed nami i mam nadzieję, że przy następnej takiej akcji, będzie nas jeszcze więcej. Na przykład tyle ilu grzybiarzy widać (w tym samym lesie) jesienią.
Tymczasem pamiętajmy, że miejsce śmieci nie jest w lesie. Liczymy, że pomogą fotopułapki, które niebawem zostaną zamontowane.Dlaczego nie mamy pełnego poczucia sukcesu? Bo te rzeczy w ogóle nie powinny się znaleźć w lesie. A zostało ich tam jeszcze sporo. Zbieranie śmieci w naszym lesie okazuje się nie tyle lekkim spacerem, co ciężką pracą. Czasem z łopatą, czasem z grabiami. Momentami z myślami, że nigdy nie dojdziemy do końca góry śmieci: odpadów z remontu, zniczy, butelek, pieluch, ubrań i tak naprawdę wszystkiego co tylko może przyjść do głowy.
Udało nam się wysprzątać spore wysypisko i kawał lasu. Dużo pracy jeszcze przed nami i mam nadzieję, że przy następnej takiej akcji, będzie nas jeszcze więcej. Na przykład tyle ilu grzybiarzy widać (w tym samym lesie) jesienią.
Przypominam także, że pieluchy wyrzucamy do odpadów zmieszanych (są naprawdę super ciężkie i napompowane jak długo leżą w lesie), butelki do szkła.
Tekst: Basia :) - dziękujemy