W sobotę tenisiści stołowi Strzelca Frysztak zagrali na wyjeździe z BISTS Bielsko - Biała wiceliderem I ligi grupy południowej. Mecz trwał ponad 3 godziny, było nerwowo do ostatniej piłeczki.
Mecz rozpoczął się bardzo dobrze i to Strzelec po pierwszym pojedynku wyszedł na prowadzenie z BISTSem - swoje spotkanie (3:2) wygrał Niemiec. W drugim pojedynku gospodarze wyrównali wynik meczu. Gołębiowski musiał uznać wyższość rywala przegrywając w tym pojedynku 3:0. W kolejnym meczu Balcerzak wygrywa 3:1 i Strzelec po raz kolejny wychodzi na prowadzenie. W 4 spotkaniu Chłodnicki wygrywa na drugim stole i Strzelec podwyższa wyniki na 3:1. W pojedynkach deblowy to gospodarze byli lepsi i przed drugą turą gier pojedynczych na tablicy wyników widniał remis 3:3.
W 7. spotkaniu Balcerzak przegrywa 3:2 swój pojedynek i gospodarze pierwszy raz wychodzą na prowadzenie. Na drugim stole w 8. pojedynku pewnie wygrywa Chodnicki i doprowadza do remisu. Przed ostatnimi dwoma pojedynkami wynik w zawodach to 4:4.
Na pierwszym stole rozgrywany jest 9. pojedynek, w którym Krzysztof Niemiec przegrywa 1:3 z Adrianem Więckiem. Przed ostatnim pojedynkiem sobotniego meczu BISTS prowadzi 5:4.
Ostatni pojedynek to na pewno duża dawka emocji i "nerwówka" do ostatniej piłeczki. W 5. setowym pojedynku lepszym zawodnikiem okazał się Mateusz Gołębiowski, który doprowadził do remisu 5:5. Szczegóły ostatniego spotkania - 11:8, 5:11, 11:5, 5:11, 5:11