W niedzielę wilk zagryzł psa myśliwskiego na polowaniu. W poniedziałek kolejny pies padł ofiarą wilków pod domem.

W minioną niedzielę 1 grudnia około godziny 9:30 podczas polowania, które zorganizowało koło łowieckie „Szarak” w lesie w Gogołowie został zagryziony przez wilka pies myśliwski rasy gończy polski. O sprawie została powiadomiona policja oraz regionalna dyrekcja ochrony środowiska. Szczegóły i wywiad z organizatorem polowania a zarazem właścicielem psa pod tym linkiem: kliknij aby przejść do artykułu.

Niestety to nie jedyny przypadek ataku wilka na psa w Gogołowie. Dzień później w poniedziałek o godznie 6:50 wilki zabrały psa spod domu jednej z mieszkanek wsi, ale zwłok tego psa już nie udało się odnaleźć.

W Gogołowie i okolicznych miejscowościach od jakiegoś czasu zaczęły ginąć mieszkańcom psy - czy również zostały zaatakowane przez wilki? Tego nie wiemy...

Zadbajmy o swoje pupile

Pierwszym i najważniejszym krokiem, jaki powinniśmy podjąć, jest zamykanie naszych zwierząt domowych w bezpiecznych miejscach na noc. Niezależnie od tego, czy mieszkamy w pobliżu obszarów dzikich, czy nie, istnieje zawsze pewne ryzyko, że drapieżniki mogą zbliżyć się do naszych domów. Zamykanie zwierząt wewnątrz domów, na werandach lub w ogrodach, które są odpowiednio ogrodzone, może znacząco zmniejszyć ryzyko ataku.

Dodatkowo, ważne jest utrzymanie czystości wokół naszych domów. Pozostawienie odpadków i pozostałości po jedzeniu może przyciągać dzikie zwierzęta, w tym również wilki. Dlatego należy dbać o regularne sprzątanie terenu wokół naszych domów i unikać pozostawiania żywności na zewnątrz.

Zachowajmy ostrożność!